Wystawa fotografii Pawła Dyrkacza „O Jezu! A cóż to za wojacy!” w Galerii Magnez

Slide
eprzeworsk portal ogłoszeniowy
Slide
eprzeworsk portal ogłoszeniowy
Slide
Slide
previous arrow
next arrow

Wystawa fotografii Pawła Dyrkacza „O Jezu! A cóż to za wojacy!” w Galerii Magnez

Na trwającej wystawie cyklu fotografii Pawła Dyrkacza „O Jezu! A cóż to za wojacy!” nie mogło zabraknąć ZDJĘCIA POWSTAŃCÓW STYCZNIOWYCH I KOBIET, o których mówiło się, że: „są prawdziwą duszą powstania”.

Angażowały się w organizację pomocy, opieki dla powstańców i wszystkich poszkodowanych w powstaniu, swój patriotyzm i świadomość narodową manifestowały czarnym żałobnym ubiorem i specjalną biżuterią, brały udział czynnie w powstaniu – jako kurierki i walcząc z bronią w ręku. „W 1863 roku Polacy podjęli bunt przeciwko zaborcom rosyjskim, walcząc o odzyskanie niepodległości Polski. Powstanie rozpoczęło się 22 stycznia 1863 roku i trwało do sierpnia 1864 roku.

Powstańcy walczyli z Rosjanami w całym kraju, ale największe walki toczyły się w Królestwie Polskim i w Galicji. Mimo ogromnych trudności i braku poparcia ze strony innych państw, prowadzili zaciętą walkę z zaborcami. Niestety, powstanie zostało stłumione przez Rosjan, a wielu powstańców skazano na kary śmierci lub zesłanie na Sybir.

Powstanie styczniowe stało się symbolem walki o wolność i niepodległość Polski.”Paweł Dyrkacz wspomina czas pracy nad zdjęciem powstańców styczniowych: „To było ostatnie zdjęcie z cyklu, najdłużej się do niego przygotowywałem. Ciężko było znaleźć stroje i rekwizyty, gdyż robiłem dyplom w 2023 r., kiedy przypadała okrągła 160 rocznica powstania styczniowego. Było wówczas ogromne zainteresowanie przedmiotami z tego okresu.

Rekonstruktorzy jakby szału wtedy dostali, nie było dosłownie nic na rynku. Czapki uszyła przyjaciółka, kosę na sztorc pomógł mi zrobić sąsiad ze zwykłej kosy. Najtrudniejsza fotografia do zrobienia w tamtym okresie… Były problemy z rekwizytami, ale z drugiej strony na okrągłą rocznicę powstania ukazywały się wydawnictwa okolicznościowe: serie pocztówek, reprodukcje, albumy, książki. Dużo przykładów ikonografii z tej tematyki stało się dostępnych w domenie publicznej. Istotną inspiracją dla mnie były dzieła sztuki – cykle rysunków „Polonia” i „Lithuania” autorstwa Artura Grottgera. A co do dopasowania strojów, to bardzo pomocne były dla mnie kadry z filmu historycznego „Wierna rzeka”, świetnie dobrane kostiumy z epoki…”

Zapraszamy na wystawę do Galerii „Magnez” – czynna do 2 lutego br.

Źródło: Muzeum Przeworsk

Slide
Slide
Slide
Slide
previous arrow
next arrow