Jerozolima- współczesna wieża Babel?

Slide
Slide
previous arrow
next arrow

Jerozolima- współczesna wieża Babel?

Jerozolima – jeśli  można o niej napisać na ¾ strony jak poradziła mi Aurelia ( tyle tekstu  z uwaga  czyta przeciętny czytelnik) to ograniczę się  do paru osobistych refleksji.


Gdybym mogła to zamieszkałabym w Jerozolimie przez miesiąc. Wtedy może zdołałabym obejrzeć najważniejsze i najciekawsze miejsca. Bo tam właściwie każde miejsce jest albo piękne, albo ciekawe albo  ma niesamowitą historię. Ale jest tam coś jeszcze niezwykłego ludzie- pielgrzymi i turyści z różnych stron świata, różne religie, różne rasy. Ale na twarzach wszystkich widać silne  emocje- ciekawość, oszołomienie, zachwyt, religijne uniesienie.


Jest obecne na twarzach małych dzieci żydowskich, które niezwykle starannie i zgodnie z rytuałem myją ręce w fontannie przed Ścianą Płaczu. Mają do tego specjalne dzbanki z dwoma uszami tak, żeby umyta dłoń nie dotknęła  nieczystego. Ze skupieniem na twarzy, mniejsze stoją na palcach, bo nie mogą dosięgnąć:  myją najpierw jedna rękę, potem  trzeba uważać żeby nie dotknąć nieczystego miejsca, prawy uchwyt , lewa rękę, lewy uchwyt i… szczęście na twarzy, bo się udało.  Widać uniesienie na twarzy małej dziewczynki, sądząc po urodzie z Ameryki Południowej,  która jak Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż dorosłemu, prawdopodobnie ojcu. Nie wiem, czy niesie jakiś ciężar czy ojciec chroniąc małe ramionka  dba, żeby drzewo tylko dotykało dziewczynki. Ale uwierzcie mi, w tych oczach była taka  żarliwość. Jezus miał racje mówiąc- pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie.


Tylko spojrzenia wojska i policji takie same jak na całym świecie, trochę znudzone ale jednocześnie bardzo czujne. W Jerozolimie można usiać na ławce i tylko patrzeć na ludzi i będzie to fascynująca przygoda. Pomimo wielonarodowych tłumów nie widać na ulicach agresji, przepychania, hałasujących grup ale wyczuwa się stan napięcia. Pomimo, że po hebrajsku Jeruszalajim, znaczy dosłownie przybytek pokoju.  Wiemy, że pokoju  ziemskiego tam nie ma a niebiański?, cóż my śmiertelnicy możemy o tym wiedzieć.


Niedawno czytałam wywiad z Dorit Rabinyan. Jej książka „Żywopłot” stała się w Izraelu tematem licznych dyskusji, gdy decyzją ministerstwa edukacji została wycofana z listy lektur szkolnych.  Urzędnicy uznali, że „książka przyniesie więcej szkody niż dobra”, ale zastrzegli, że może zostać przywrócona do szkół, kiedy w Izraelu opadnie napięcie. Akcja powieści rozgrywa się w Nowym Jorku, opowiada o miłości Żydówki i Palestyńczyka, ale według ministerstwa to propagowanie niewłaściwych zachowań. Mieszkańcy Izraela zareagowali typowo jak Polacy, natychmiast wykupili wszystkie dostępne egzemplarze książki. 

Okazuje  się, że Żydówka może zakochać się w Palestyńczyku i takie związki się zdarzają. Co prawda nie bardzo są akceptowane ale odwrotne związki zdarzają się bardzo rzadko. Dziecko urodzone z matki Żydówki zawsze jest Żydem, dziecko Żyda urodzone w związku z inną nacją, Żydem nie jest.  To dziwne, nie wiem czy można tak kontrolować miłość  ale może chęć przetrwania nacji jest silniejsza. 


Jerozolima chyba wszystkim w pierwszej kolejności kojarzy się ze Ścianą Płaczu czyli Murem Zachodnim – jedyną zachowaną częścią Świątyni Jerozolimskiej i świętym miejscem judaizmu. Ściana Płaczu jest dostępna po krótkiej ale dokładnej kontroli bagażu. Jest podzielona drewnianym płotem na część męską i żeńską. Część męska jest zdecydowanie większa. Mężczyźni obowiązkowo muszą mieć nakrycie głowy, przy wejściu znajduje się kosz z jarmułkami. Ortodoksyjni i nieortodoksyjni Żydzi modlą się i wtykają w zagłębienia Ściany karteczki z modlitwami. Raz w tygodniu są sprzątane i palone w specjalnym piecu. Może właśnie wtedy mają szansę dotrzeć do Najwyższego.


Pod ścianą spędziłam niewiele czasu za to potem mogłam spokojnie poświecić się oglądaniu pielgrzymów. Szczególnie utkwił mi jeden obraz – możecie go zobaczyć na zdjęciu. Przez plac szła trójka ortodoksyjnych Żydów, dziadek, zgarbiony przez wiek, sunący nogami ale elegancki coś mówił pewnie cicho i trochę niewyraźnie bo idący z nim pewnie syn i wnuk nachylali się żeby słuchać co mówi. Robili to z takim szacunkiem, wręcz nabożeństwem, jakby ten staruszek objawiał im największe prawdy tego świata. Ta trójka stanowiła piękny obraz poszanowania starości, doświadczenia i mądrości. Szkoda pomyślałam, że u nas w Polsce starsi ludzie są zaniedbywani i rzadko kto ich słucha. 


Dziadku co Ty możesz wiedzieć o dzisiejszych czasach?. Czasy może się zmieniły ale wartości nie powinny. Kiedyś usłyszałam takie zdanie, że ”kobieta jest stara wtedy kiedy nikt jej nie widzi na ulicy, a mężczyzna kiedy nikt go nie słyszy”. Nie wiem, jak są traktowane stare Żydówki, ale starzy Żydzi mogą liczyć na szacunek. 


Stare Miasto Jerozolimy to cztery dzielnice – żydowska, muzułmańska, chrześcijańska i ormiańska. Na teren ormiańskiej nie ma wstępu, muzułmańska jest głośna, pełna straganów, barwna, pachnąca przyprawami , chrześcijańska to duszący zapach kadzidła i sklepy z dewocjonaliami, żydowska- ortodoksyjna: zimna, czarna, nieprzyjazna dla Polaków. Właściwie Jerozolima to taka współczesna wieża Babel. Czy współcześnie jest możliwe pogodzenie interesów ortodoksyjnego Żyda, wyznawcy Allacha i chrześcijanina?


Przecież nawet chrześcijanie nie są w stanie egzystować wspólnie w Bazylice Grobu Bożego i Arabowie od wieków dzierżą klucz do Świątyni. Na miastem góruje złota Kopuła Skały – Święte Świętych świątyni Jahwe, Jedynego Boga Izraela. Tam  mieszkał Bóg. Tam stała żydowska Świątynia, tam też ma powstać trzecia, ostatnia.  Tam Abraham miał złożyć swojego syna Izaaka na ofiarę dla Boga. 


Przez kilka wieków było to tylko rumowisko, świątynia została zniszczona przez Rzymian. Chrześcijanie nie odbudowywali jej,bo według nich tego chciał Jezus, mówiąc:” nie zostanie kamień na kamieniu”. Skorzystali z tego Arabowie budując swoje sanktuarium. Bo według arabskiej historii Abraham ofiarował Bogu swojego syna nie Izaaka tylko Ismaeala, który został protoplastą arabskich plemion. Według  muzułmańskich podań prorok Mahomet został przeniesiony na Górę Moria przez Anioła Gabriela i stąd wzięty do nieba. Wybudowany tam  Meczet Al-Aksa może pomieścić 30000 wiernych.


Obecnie miejsce to znajduję się pod kontrolą organizacji muzułmańskich-  niemuzułmanie mają  ograniczony dostęp i nie mogą się  modlić  na Wzgórzu Świątynnym. Oddanie muzułmanom pod opiekę tego miejsca znacznie zmniejszyły liczbę zamachów i zamieszek w tym miejscu ale i tak  zwiedzanie w ściśle wyznaczonych, zresztą bardzo krótkich godzinach odbywa się pod  czujnym okiem wojska.  To odbiera magię temu miejscu (Świętość chroniona lufami karabinów).

Jerozolima to także Góra Oliwna i Bazylika Bożego Grobu. To z kolei miejsca bardzo otwarte, może za bardzo. Panuje tu specyficzny klimat podkreślany przez obecne tam  różne odłamy chrześcijaństwa – prawosławie, katolicyzm czyli łacinnicy, kościół syryjski, etiopski i koptyjski.


Na koniec dnia- Góra Oliwna.  Wyznawcy wszystkich trzech głównych religii uważają, że to właśnie na Górze Oliwnej nastąpi dzień sądu ostatecznego. Żydzi zaś wierzą, że ci, którzy są pochowani tam  zmartwychwstaną w dniu przyjścia Mesjasza jako pierwsi, bo przecież Prorok zapowiedział:
W owym dniu dotknie [Pan] stopami Góry Oliwnej, która jest naprzeciw Jerozolimy od strony wschodniej, a Góra Oliwna rozstąpi się w połowie od wschodu ku zachodowi i powstanie wielka dolina. Połowa góry przesunie się na północ, a połowa na południe. […] Wtenczas nadciągnie Pan, mój Bóg, i z Nim wszyscy święci. [Zch 14,4-5]. Jest więc ona dziś ogromnym żydowskim cmentarzem, o największej na ziemi cenie za kwaterę. Dla ateistów to miejsce ze świetnym widokiem na Jerozolimę. 

Tak modlą się Żydzi ale myślę że to dobra modlitwa dla wszystkich. Jerozolima to taka miniaturka świata; jak będzie pokój w Jerozolimie to jest szansa, że pokój zapanuje na świecie:


Proście o pokój dla Jeruzalem, niech zażywają pokoju ci, którzy ciebie miłują!
Niech pokój będzie w twoich murach, a bezpieczeństwo w twych pałacach!
Przez wzgląd na moich braci i przyjaciół będę mówił: «Pokój w tobie!»
Przez wzgląd na dom Pana, Boga naszego, będę się modlił o dobro dla ciebie.
[Ps 122,6-9]

 

Hanka Dudzic

    

Slide
Slide
Slide
Slide
previous arrow
next arrow