Nasze ulubione rocznice– część druga

Slide
Slide
Slide
Slide
previous arrow
next arrow

Nasze ulubione rocznice– część druga

Komentarz Czytelnika


Czytając gazety w ostatnich dwóch tygodnikach natknąłem się na temat lichwy w Polsce. Jest to jeden z przykładów jak daleko jesteśmy za niektórymi krajami. W bieżących serwisach można spotkać się z tabelkami o naszych płacach w stosunku do  innych krajów Unii. Rząd propagandowo pokazuje, że spada bezrobocie i jakim kwitnącym krajem jesteśmy. Jak to napisał jeden z redaktorów – u nas jest bardzo niskie bezrobocie 7 % , a w USA bardzo wysokie 4 % .

Wracając do lichwy i moich ulubionych rocznic. Jakbyśmy byli normalnym krajem, tworząc ustawy posłowie powinni przeanalizować jak jest w innych krajach i biorąc z nich przykład wybrać najlepsze rozwiązanie dla społeczeństwa. 


Tylko jest pytanie dla kogo najlepsze?
Jeżeli rząd i parlament uważa, że wybrało go społeczeństwo i ma mandat rządzenia dla dobra społeczeństwa to wszystko jest ok.  Niestety co chwilę zderzam się z faktem, że prawodawstwo tworzy się pod wybraną grupę, która nic nie ma wspólnego z narodem. Śmiem twierdzić, że ta grupa powstaje, żeby przy pomocy ustaw okraść naród. Jak mówią ekonomiści nie jest ważne ile zarabiasz czy 100 zł czy 5 tys. zł , ważne co za zarobione pieniądze możesz sobie kupić i ile z pensji ci zostanie na przyjemności po zapłaceniu koniecznych opłat.


W 1275 roku król angielski Edward 1 spostrzegł panoszacą się lichwę, przeważnie opanowaną przez żydów i wydał regulację prawną zwalcząjącą ją. Widocznie stwierdził, że naród jest ważniejszy niż paru lichwiarzy.


W 2013 czyli 738 lat po Edwardzie nasz król Donald Tusk wybrany przez posłów, wybranych przez naród dla kamuflarzu nazwany premierem, że niby mamy demokracje zmienia prawa bankowe i sprowadza na swój umiłowany naród lichwarzy z całego świata. Wprowadza prawo pozwalające lichwiarzowi naliczać  koszty obsługi poza odsetkami, które mogą wynieść do 25 % miesiecznie zaciągnietego kredytu. Czyli biorę 1000 zł kredytu i nasz prawodawca pozwala wziąć  250 miesiecznie kosztów za obsługę kredytu bez odsetek.


Jak tu  nie kochać premiera.
Tylko ten król- premier przesunąl nas do roku 1275. Oczywiście naród ma wolny wybór, nie musi zaciągać kredytu lichwiarskiego, nie musi szukać pieniedzy w automatach, czy żeby zobaczyć  panujący dobrobyt nie musi zażywać dopalaczy. Teraz mamy 2017 rok czyli 742 lata po Edwardzie, kolejnego wybranego i zmienionego króla- premiera plus przywódcę  i nic się w tej materii lichwy nie zmienia. Obecny rząd wprowadzil pare dobrych ustaw, ale o lichwiarzach, przepraszam o narodzie  jakoś zapomina.


Przejdzmy na nasze podwórko.

Na posiedzeniu komisji społecznej  RM w dniu  25.09.2017  pan burmistrz zaproponował przyjęcie planu zagospodorowania terenów pomiedzy ulicami Misiagiewicza i Lwowską. Poinformował również, że miasto przystepuje do realizacji planu zagospodarowania dla terenów za torami kolei wąskotorowej objetych ulicami Lwowska, Kopernika i Misiągiewicza. Jest to teren wielkosci 65 hektarów, przy ulicy Kopernika częściowo zabudowany. Pan burmistrz poiformował radnych o wynikach przetargu na remont MOK na kwotę 1mln 600 tys zł. Wszyscy przedsiebiorcy biorący udzial w przetargu w swojej ofercie zwiększyli koszty oświetlenia sceny do 550 tys., mimo że w projekcje było zaplanowane 250 tys.zł.  Teraz od burmistrza zależy czy będziemy mieli następną najdroższą scenę w okolicy. Przypomnę tylko inwestycje z poprzednich lat , dokończenie budowy i wyposażenie  wnętrza w Dworku na Zajeżdzie  2mln zł, 450 tys. zł powyżej projektu. Zabawa w kotka i myszkę z wykonawcami  na bardzo drogim Orliku, na rynku zielonym i  skateparku przy ulicy Budowlanych, . Ile miasto dołożyło i dołoży do tych czterech inwetycji może się kiedyś się dowiemy jak zainteresuje to radnych. 


Jesteśmy bardzo bogatym narodem, politycy po 1989 roku wyrzucili dużą ilość pieniędzy dla realizacji swoich pomysłów. Obecna sytuacja z sędziami mnie przeraża. Nie chodzi tutaj o parę milionów tylko setki milionów rocznie, sędziowie w stanie spoczynku biorą pobory miesiecznie od 8 do 15 tys. zł . Jak można sędziego w wieku 65 lat z doświadczeniem, wysyłać na emeryturę. Jeżeli jest chory, chce iść , źle się czyje w zawodzie to w porządku, ale obowiazkowo to dla mnie jest coś nienormalnego. Tacy ludzie , którym bycie czynnym w zawodzie i  wykonywanie go sprawia przyjemność są skarbem dla narodu. Będąc nieusuwalni są niezależni, ogłaszajac wyrok w każdej sprawie. Od nich powinni uczyć się młodzi, a po latach z sentymentem wspominać starych mistrzów. Naszym politykom obecnie przewraca się w głowach i zamiast razem z prawnikami zająć się przestarzałymi procedurami w sądach za nasze pieniadze robią czystki personalne.  Sędziowie nie są przypadkiem odosobnionym, tak samo potraktowano oficerów w różnych  formacjach służb mundurowych.  

Wydawałoby się,  że ten okres powinniśmy mieć już dawno za sobą. Kiedy wybrana klasa polityczna dojrzeje do dobrego zarządzania. Jeżeli w tak prostej sprawie jak prawo parabanków jesteśmy 742 lat za angielskim królem Edwardem,  to co się dziwić politykom w sprawie sędziów czy generałów. Liczy się  tu i teraz, a że następne pokolenie wyjeżdża, wychowuje swoje dzieci na emigracji trudno taki mamy klimat. 


St.zawadzki  

Slide
Slide
Slide
Slide
previous arrow
next arrow