Przeworsk, godzina 18.00 ulica Łańcucka, kobieta idąca jedną stroną drogi nagle stwierdza, że przejdzie na drugą. Chociaż około 50 metrów dalej ma bardzo bezpieczne przejście ze światłami. Co robi? Jak pomyślała, że przejdzie, tak nie oglądając się za siebie na jadące samochody wchodzi na ulice i idzie.

Królowa szos, Bogini ciemności, Alfa i Omega. Ona wchodzi na ulicę, więc wszyscy muszą na nią uważać….

Kobieto jak chcesz się zabić, to zrób to kreatywnej, a nie pod kołami samochodu!  Należy przyjąć, że nie masz ubezpieczenia od Odpowiedzialności Cywilnej  i gdybyś zginęła pod kołami to zostawiasz kierowcę ze swoim roztrzaskanym mózgiem na szybie, nawet jak nie jest on wielki, z rozbitym autem i poczuciem winy, że zabił człowieka. Choć przecież w ogóle nie chciał.

Auto nie zatrzyma się w tej sekundzie, kiedy kierowca naciśnie pedał hamulca. Nawet najnowszy i najnowocześniejszy model ma jakąś drogę hamowania. Te kilka metrów może skończyć się tym, że wylądujesz pod kołami tego właśnie samochodu. W dodatku jako trup. Chcesz się zabić, zrób to mniej inwazyjnie. Nie obciążaj problemem przypadkowego kierowcy. Nie właź jak święta krowa w Indiach na drogę, bo kiedyś szczęście cię opuści. 

A zwróć także uwagę, że ruchliwa ulica to nie jest hala, na której się wypasają owce i nie można tak o, spacerować po drodze jak po wybiegu. To wyzwie cię najgorszymi przekleństwami, bo jej wolno! A czy kierowca, który widzi taką Świętość na drodze wolno wcisnąć pedał gazu i rozjechać cię rozciągając twoje szczątki na kilkaset metrów? Jeśli tobie wolno spacerować tam gdzie wchodzić nie powinnaś to może i jemu wolno tak zrobić? Jeśli tak, to napiszmy do policji, żeby zorganizowała akcję „zabij pieszego, jeśli włazi ci pod maskę”.

Takich sytuacji jest mnóstwo i każdy kierowca widział takich pieszych, a jednak nie chcą ich od razu zabijać, więc może nie prowokować takich sytuacji i użyć czasem mózgu? Ponoć to nie boli, ale trzeba samemu sprawdzić, żeby się głupio w maliny nie wpędzić.

Królowie ciemności, wy też nie jesteście bez winy. Jak idziecie po zmroku w ciemnej odzieży to was nie widać. To może być spore zaskoczenie, ale tak jest! Nie widać was i już. Taki Lord Vader jest widoczny dopiero kilka metrów przed autem, weź zareaguj i nie zabij takiego kapucyna.

Jeśli jesteś tak biedny, że nie stać cie na wydanie dwóch złotych na opaskę odblaskową to idź na policję w Przeworsku, on mają osiem milionów odblasków. Rozdają  je wszystkim i chętnie. Nawet jak trafisz na kogoś mniej sympatycznego to zrób maślane oczy i powiedz „Panie mam dzisiaj wybór. Kupić odblask, albo iść na piwo. Rzecz jasna wybieram piwo, a jak zginę wracając po pijanemu to pan będziesz musiał stać na mrozie, w deszczu, na śniegu i prowadzać czynności na miejscu wypadku, więc nie bądź pan bezdusznik i daj to świecidło”. I jesteśmy pewni, że to przekona każdego. Dostaniecie odblask, a może nawet i pięć. Na tej Komendzie też pracują ludzcy ludzie, niektórzy nawet bardzo wyrozumiali i dadzą Wam te odblaski. Kogoś z tymi gadżetami po prostu ciężej zabić na drodze, bo i tu zaskoczenie… jest widoczny!

BO