Nasze ulubione rocznice- część czwarta

Slide
Slide
Slide
previous arrow
next arrow

Nasze ulubione rocznice- część czwarta

Komentarz Czytelnika


Dla większości z nas miesiąc listopad kojarzy z dwoma datami 1 i 11 listopad. Pierwszy listopad to dzień Wszystkich Świętych, druga data to kolejna rocznica powstanie państwa polskiego. 


11 Listopada kojarzy nam się z Józefem Piłsudzkim i powstającym rządem. Józef Piłsudzki był socjalistą więc utworzony rząd pod przywództwem Ignacego Daszyńskiego był również socjalistyczny.  


7 listopada 1918 Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej w manifeście do ‘’ludu polskiego’’ zapowiedział utworzenie Polskiej Republiki Ludowej, wywłaszczenie wielkiej i średniej własności ziemskiej oraz upaństwowienie znacznej części przemysłu. 


Następną datę, którą chciałem przypomnieć to 23 listopad 1918 roku dekret o ośmiogodzinnym dniu pracy wydaje rząd socjalisty Jędrzeja Morawieckiego, Józef Piłsudzki jako naczelnik państwa dekret podpisał. Ośmiogodzinny dzień pracy to tezy sprzed 200 lat utopijnego socjalisty Roberta Owena. Wszystkie rządy w  Europie  wprowadziły je idąc za przykładem Lenina. 3 stycznia 1919 powołanie Państwowej Inspekcji Pracy i 8 lutego1919 dekret o pracowniczych związkach zawodowych. 15 lipca 1920 roku sejm przyjmuje ustawę o wykonaniu reformy rolnej. Wszystkie te daty wiązały się z odradzającą się Polską, która miała być lepiej zarządzana i sprawiedliwa dla większości mieszkańców niż ta poprzednia przedrozbiorowa. Głównym drogowskazem były bunty klasy robotniczo-chłopskiej w Europie i rewolucja w Rosji. 


Jak potoczyły się dalsze losy naszego kraju każdy wie.  Co zrealizowali politycy po roku 1918 też pamietamy. Jesteśmy podróżnikami z musu, nie odkryliśmy żadnego kontynentu, ale kolejne miłościwie nam panujące rządy zmusiły nas do emigracji na wszystkie kontynenty. 


Mnie zastanawia jedno kiedy i dlaczego ludzie pokroju socjalisty J.Piłsudzkiego zmieniają się z ideowców –miłośników swojego narodu w tyranów dla części społeczeństwa inaczej myślących, czyżby chodziło o "koryto" i wpływy. Patrząc na plakaty z zaproszeniem na obchody 11 listopada z wizerunkiem J. Piłsudzkiego mam w pamięci słowa naszego księdza podczas jednej z uroczystości wychwalającego J.Piłsudzkiego i ripostę Zb. Mierzwy wtedy Starostę-ludowica nazywającego ciemne strony okresu międzywojennego po imieniu. O przewrocie majowym nie będę pisał, dla mnie czymś gorszym jest data 12 lipca 1934  decyzja i utworzenie przez Leona Kozłowskiego dekretem Prezydenta Mościckiego, zaakceptowana przez J.Piłsudzkiego  powstanie obozu w Berezie Kartuskiej. Obozu zatrzymań gdzie  bez wyroków torturami- łamano ‘’kręgosłupy’’ działaczom opozycji  miedzy innymi Stronnictwa Ludowego i PPS. Mieszkańcy z Przeworska też tam byli.


Dzisiaj oczywiście w Europie byłoby to nie do pomyślenia, zamieniono więzienia dla opozycji na walkę ekonomiczną i przez wykluczenie. W krótkim okresie czasu, stu lat przeżylismy  jedna straszną wojnę, 50 lat zniewolenia pod dwoma tyranami, Hitlerem, Stalinem i jego kolegami, dwa zamachy wojskowe Majowy i Stan Wojenny, dwoch przywódców z charyzmą socjalistę Piłsudzkiego i związkowca Wałęsę, prawie 30 lat przemian po 1989 roku i jako naród dalej jesteśmy podróżnikami.


Tak więc 11 listopada Święto Narodowe,  23 listopada święto robotników ośmiogodzinnych, 3 stycznia korki szampana otwierają państwowi inspektorzy pracy, 8 lutego związkowcy. W ciągu stu lat wyemigrowało nas ok 20 mln. Tak jakby prawie cała populacja miedzywojenna, w ostatnich 10 latach ok. 3mln. Politycy już zaczeli przed wyborami przechodzić różne metamorfozy, stworzone przez nich  partie łączą się i dzielą, kombinują jakby tu najdłużej pozostać przy władzy. Wiedzą, że wszyscy nie wyjadą za granicę, więc ktoś będzie głosował, urzędnicy –rodzina,  a że do urn idzie co raz mniej obywateli to ich wcale nie obchodzi.                                              

St.zawadzki
 

Slide
Slide
Slide
Slide
previous arrow
next arrow