PREWENCJA NAJLEPSZY SPOSÓB NA BEZPIECZEŃSTWO
23 marca, 2023Odpowie za posiadanie narkotyków
23 marca, 2023Pożar sadzy w kominie – Wylewa
22 marca, 2023Marek Frączek odpowiada na wyjaśnienia Burmistrza
21 marca, 2023Wystawa malarstwa Krystyny Pasternak
21 marca, 2023Tomasz Karolak Stand-Up: „50 i co?”
21 marca, 2023Kolizja dwóch pojazdów
21 marca, 2023

Wyniki sekcji zwłok ofiar z Tryńczy
Wyniki sekcji zwłok ofiar z Tryńczy
Prokuratura Okręgowa w Przemyślu potwierdziła, że dwaj mężczyźni, którzy zginęli w tragicznym wypadku w Tryńczy byli pijani. Sekcja zwłok wykazała, że obaj mieli prawie po dwa promile alkoholu we krwi.
– Z dostarczonych materiałów wynika, że mężczyźni w chwili zdarzenia byli nietrzeźwi. Sławomir G.(24l), który był właścicielem auta i prawdopodobnie kierowcą, miał w organizmie 1,81 promila alkoholu, a Bogusław K.(27l) , który był pasażerem miał 1,84 promila Trzy pozostałe nastolatki, które były pasażerkami, były trzeźwe – poinformowała Marta Pętkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. Na wyniki toksykologiczne, które wykażą czy osoby, które zginęły w wypadku w Tryńczy były po spożyciu narkotyków lub innych środków odurzających trzeba poczekać do połowy lutego-oznajmiła prokurator.
Trzy nastolatki Klaudia B.(19l) siostry Dominika N.(18l) i Anna N.(16l) w Boże Narodzenie oznajmiły rodzicom, że wychodzą na pizzę. Spotkały się z Sławomirem G. oraz Bogusławem K. Cała piątka podróżowała samochodem marki Daweoo Tico. Dziewczyny nie wróciły na noc domu. Rodzice dziewczyn zgłosili ich zaginięcie dwa dni później. Policjanci szybko wpadli na pierwszy trop. Telefony całej piątki wylogowały się z sieci o tej samej godzinie w tym samym miejscu. 29 grudnia w Tryńczy, kilkaset metrów od domów nastolatek zauważono ślady wskazujące na to, że daewoo tico mogło wpaść do Wisłoka. Po kilku godzinach akcji strażacy wyciągnęli auto z rzeki, które znajdowało się w mule na dnie porywistej rzeki. W aucie ujawniono ciała pięciu osób w tym trzech poszukiwanych nastolatek. – Nikt z nich nie odniósł poważnych obrażeń ciała. Gdyby samochód nie stoczył się do rzeki, to uczestnicy wypadku zdołaliby wyjść z auta. Przeżyliby – mówiła prokurator Marta Pętkowska.
Dwaj mężczyźni do końca nie byli poszukiwani przez policję. Rodziny nie zgłosiły ich zaginięć. W akcję poszukiwawczą włączona była cała Polska.
BO