Wybory samorządowe tuż tuż i daje się to odczuć w każdej kwestii. Na sesji Rady Miasta Burmistrz Przeworska Leszek Kisiel wszedł w ostrą polemikę z przewodniczącym Rady Miasta Tomaszem Kojdrem, który o fotel burmistrza chce walczyć w nadchodzących wyborach.

Na sesji radni jednogłośnie podjęli decyzję o powiększeniu cmentarza komunalnego na ul. Pod Rozborzem. Zostaną zakupione nowe działki od osób prywatnych, sąsiadujące z cmentarzem, żeby powiększyć obszar, na którym w przyszłości będą dokonane pochówki. Na tzw. ‘”starym cmentarzu”, który jest usytuowany w centrum miasta nie ma możliwości dokupienia działek i powiększenia obiektu, dlatego Burmistrz podjął decyzję, aby już teraz powiększyć „nowy cmentarz”. Zaś na starym w ostatnim czasie został niemalże od nowa postawiony mur, który ogradza przeworską nekropolię. 

Burmistrz poinformował też o tym, że w Przeworsku pierwszy raz od dziesięcioleci powstają budynki wielorodzinne. – Wszyscy czekaliśmy na moment, kiedy w mieście pojawi się inwestor, który zechce postawić nowe budynki wielorodzinne, jakich w Przeworsku nie budowano od bardzo dawna. Teraz powstają i zainteresowanie nimi jest ogromne. Nowe mieszkania w Przeworsku chce nabywać mnóstwo osób. To dobry znak dla miasta, bo nowe mieszkania, to nowe rodziny, które osiedlą się nad Mleczką, będą tutaj żyć i stąd dojeżdżać do pracy. To bardzo ważny aspekt w rozwoju tak małego miasta jakim jest Przeworsk. Od inwestora wiem, że nowe mieszkania kupują ludzie nie tylko z naszego miasta, ale i z Rzeszowa, Jarosławia czy Przemyśla, bo u nas ciągle takie mieszkania są tańsze niż w okolicznych miastach, a dojazd do tych aglomeracji  z Przeworska obecnie jest bardzo dobry – zachwalał Leszek Kisiel. Przeworscy radni jednomyślnie podjęli decyzję dotyczącą miejscowego planu zagospodarowania, która pozwoli na budowę kolejnych budynków wielorodzinnych w Przeworsku. 

O tym, że zbliżają się wybory samorządowe nikomu nie trzeba przypominać, bo Przeworsk zapełnia się już plakatami wyborczymi różnych form. Napięta sytuacja jest też w Urzędzie Miasta. Od dawana informowaliśmy o różnych niesnaskach do jakich dochodzi między włodarzem Leszkiem Kisielm, a przewodniczącym Rady Miasta Tomaszem Kojdrem, który chciałaby owym włodarzem w mieście zostać. Tomasz Kojder od dawna poświęca sporo czasu, żeby uwypuklić błędy burmistrza. Przewodniczący na wrześniowej sesji Rady Miasta poskarżył się, że pytał o zaległy urlop burmistrza, a ten nie odpowiedział mu na pytanie i wysłał uszczypliwe pismo. Leszek Kisiel odpowiedział, że nie ma u niego nieprawidłowości, których usilnie szuka przewodniczący od kilku miesięcy i żeby kampanię wyborczą prowadził w inny sposób np. pokazując swoim wyborcom osiągnięcia jakimi może się pochwalić, a nie szukając afery i problemu tam gdzie ich nie ma. Burmistrz zaznaczył, że dla zasady nie odpowie przewodniczącemu, bo ten od kilku miesięcy nagminnie wysyła do niego pisma  z informacjami, że włodarz wiele rzeczy robi źle, niedokładnie, bądź  niepotrzebnie. Leszek Kisiel odpowiedział, że wie co ma robić i jak i nie będzie się wdawał w przepychankę słowną na sesji Rady Miasta, którą przewodniczący chce zamienić w wyborczy wiec.

BO