W marcu tego roku pisaliśmy o bandytach z BMW, którzy dopuścili  się kradzieży z włamaniem i zniszczeniem mienia, oraz ucieczki przed policją i spowodowanie kolizji (http://mojprzeworsk.pl/2017/03/bandyci-ktorym-zabraklo-wyobrazni/). We wrześniu tego roku sprawa trafiła na wokandę Sądu Rejonowego w Przeworsku. 28 listopada zapadł wyrok ws. wszystkich trzech oskarżonych.

Trzech mieszkańców Jarosławia,  Konrad P., Patryk K., oraz Marcin U. włamało się do garażu na terenie Mirocina i ukradło z niego sprzęty. Wśród skradzionych rzeczy były  m.in. klucz płaski nasadowy, spawarka, przewody, akumulator, radia samochodowe,  lutownica, kanister metalowy na paliwo, przedłużacz, opalarka, sprężarka, pistolet do pompowania kół. Po kradzieży bandyci wsiedli do samochodu. Za kierownicą BMW usiadł najmłodszy. Konrad P., który w dzień zdarzenia miał 17 lat i nie miał prawa jazdy. 

Bandyci, uciekając z Mirocina, jak zeznali mieli pojechać do Przeworska po piwo. Tu jednak bardzo szybko namierzyli ich policjanci, którzy poinformowani przez dyżurnego wiedzieli, że kradzieży, mieli dopuścić sie bandyci z granatowego BMW. Szybko ruszyli w pościg. Policjanci dawali znaki do zatrzymania się, jednak kierowca, zamiast się zatrzymać, rzucił się do ucieczki. Konrad P. stracił panowanie nad pożyczonym od kolegi BMW i uderzył w jadącego prawidłowo Golfa, w którym jechało dwie osoby. 

Po kolizji bandyci wybiegli z BMW i uciekali pieszo. W pożyczonym BMW bandytów już na policyjnym parkingu ujawniono narkotyki. Do ich posiadania nie przyznał się żaden z trzech bandytów.  

28 listopada w Sądzie Rejonowym w Przeworsku zapadł wyrok w tej sprawie. Konrad P. został skazany na rok pozbawienia wolności, sąd warunkowo umorzył wykonanie kary na okres próby dwóch lat. Dodatkowo zobowiązał oskarżonego do przeproszenia poszkodowanego, oraz zasądził 200 zł grzywny.

Patryk K. dostał rok bezwzględnego pozbawienia wolności i 200 zł grzywny. Trzeci z kolegów Marciu U., który odmiennie do swoich kolegów usłyszał dwa zarzuty nie jeden, został skazany na rok i sześć miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności i 200 zł grzywny. Oprócz tego sąd zobowiązał oskarżonych do pokrycia kosztów sądowych. Dwóm oskarżonym, którzy mają trafić do wiezienia sąd zaliczył na poczet kary dwa dni w areszcie, które spędzili tam zaraz po zdarzeniu. Wyrok jest nieprawomocny.

BO