Podpalenie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę (21-22/09/2019). Przed godziną trzecią auto dwudziestoczterolatki zaparkowane pod blokiem na osiedlu Henryka Sienkiewicza w Przeworsku stanęło w ogniu. Monitoring przy bloku zarejestrował niezidentyfikowaną osobę, która najpierw oblewa jakąś substancją samochód, najprawdopodobniej benzyną i podpala. 

Dwudziestoczterolatka z Przeworska jest wstrząśnięta tym zdarzeniem – Spaliśmy kiedy to się stało. Sąsiadka waliła do moich drzwi w nocy krzycząc, żeby mój chłopak przeparkował auto, bo pali się samochód sąsiada, żeby jego pojazd się nie zajął.  Chłopak natychmiast pobiegł przestawić swój samochód i już wiedziałam, że to nie auto sąsiada tylko moje stoi w płomieniach- relacjonowała dwudziestoczterolatka. 

– Monitoring na osiedlu zarejestrował mężczyznę, który chodził pomiędzy blokami i szukał czegoś. Tak jakby szukał konkretnego auta, które chciał spalić. Jak już podszedł do mojego samochodu to oblał je benzyną, podpalił i uciekł. Ciężko oglądać takie nagranie. Niby nic na nim nie ma, niewiele widać, bo jest ciemno, ale widzę jak pali się moje auto. Może nie było najdroższe, ale żal mi go. Nic  złego nie zrobiłam nikomu, żeby miał mi podpalić samochód – dodała dziewczyna.

Policja bada sprawę, jednak sprawcy podpalenia jeszcze nie ustalono, chociaż od zdarzenia minął już prawie tydzień. Przeworsk to malutkie, stosunkowo bezpieczne miasto. Policja musi zareagować, bo podpalanie auta pod blokiem, gdzie stoją inne samochody, mogło skończyć się zajęciem elewacji bloku i wszystkiego wokół.  Bandyci w Przeworsku nie mogą być bezkarni i tak bezczelni. 

Sprawę będziemy monitorować.

BO